O książce: 2017 / Nowożeńcy Paweł i Westa wybierają się w miesiąc miodowy na śnieżnobiałym jachcie. Wokół nie ma nikogo, tylko morze i mewy. Idealne miejsce na miłość i... morderstwo. Paweł postanowił zakończyć życie z żoną, gdy tylko dowiedział się o bogatym dziedzictwie, które na nią spadło. Ale jak można odebrać komuś życie bez większego zamieszania? Rozbić sobie czaszkę butelką? A może po prostu wypchnąć go za burtę? Kiedy on rozmyślał o tych strasznych rzeczach, Westa przygotowywała się do najważniejszej misji w swoim życiu – poszukiwania nieistniejącej ósemki. W tym celu zebrała na pokładzie dziwaczny instrument muzyczny, w dużych szklanych butelkach, po których rozkładały się zwłoki ludzi, a tylko jedna z nich była pusta. Bo to było przeznaczone dla Pawła…